Alicja jest realizacją plenerową, interpretacją Alicji w krainie czarów Lewisa Carrolla. W sen dziewczynki przenosi nas nie jeden królik, jak w powieści, ale cała gromada zwierząt na rowerach różnej wielkości. Jak pisze Zuzanna Kubiak w recenzji przedstawienia: „Hałaśliwe i przezabawne zwierzęta wyposażone zostały w całą biblioteczkę różnych powieści, tak jakby miały nam do zaoferowania nie tylko tę historię, ale też wiele innych. Malutka bohaterka spektaklu mierzyła się z różnymi przeszkodami, z których największe wrażenie zrobiły na mnie trzy monumentalne pieczarki. Trochę psychodeliczne grzyby oświetlone na fioletowo nie były jedyną atrakcją spektaklu. Nie zabrakło postaci na szczudłach i wielkich konstrukcji typowych dla teatrów plenerowych. Spektakl zakończyła oczywiście walka bohaterki z demoniczną Królową Kier i jej świtą. Nie zabrakło także dymu, muzyki, wspaniałych kostiumów i rekwizytów, a nawet zimnych ogni”.