Domy z brezentu, zabawki z puszek i nakrętek od butelek – w takim otoczeniu toczy się życie syryjskich uchodźców w obozie dla pracowników sezonowych w Libanie. Wojna odcięła im powrót do domu, więc próbują zaadaptować się do nowych warunków. Choć wydarzają się tu narodziny, wesela i zabawy, coraz bardziej eskalują problemy związane z wyzyskiem taniej siły roboczej przez Libańczyków. Reżyser przez 1,5 roku mieszkał z Syryjczykami, a jego kamera niemal niezauważalnie wniknęła w życie społeczności.