Pisząc Dom Bernardy Alba w 1936 roku, Federico García Lorca rozprawiał się z demonami, z którymi obcował na co dzień jako odmieniec odrzucany przez konserwatywne społeczeństwo. W dramacie odnajdujemy wyraźne elementy refleksji nad uwikłaniem w role społeczne, często – zwłaszcza w małych, zamkniętych społecznościach – przesłaniające sens egzystencji. W tej materii Lorca jest bliski wizjom znanym z późnych filmów Buñuela, zwłaszcza z Anioła zagłady. Figura zamkniętego domu w historii sióstr Alba nabiera jednak znaczenia przede wszystkim w odniesieniu do mikroświata relacji rodzinnych oraz emocji ukrytych pod maską poprawności. Toksyczne relacje związanych ze sobą, niezamężnych kobiet wydają się niepokojąco aktualne.