Teatr porzucił (chwilowo?) Szekspira i zajął się Cervantesem, tworząc postać Don Prospera O, który niczym Don Kichot chce walczyć z niesprawiedliwością oraz… kurzem. Z odkurzaczem, ścierką i miotłą wyrusza na „bój śmiertelny” z kurzem zalegającym na ulicach, a także na historii, literaturze, no i oczywiście na teatrze. Jego towarzyszami broni są: znana już plastikowa rybka Szekspira oraz Molier – ptak, który stracił mowę. My natomiast z pewnością stracimy powagę i bawić będziemy się do upadłego.