Jak mówi reżyserka, punktem wyjścia do pracy nad filmem były opowieści ludzi, których spotkała przy okazji zbierania dokumentacji do filmu o Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie. Przez lata okolice stadionu były największym targowiskiem w Europie – nazywanym Jarmark Europa – i miejscem pracy wielu imigrantów, w tym tysięcy warszawskich Wietnamczyków. Katarzyna Klimkiewicz nie zrealizowała ostatecznie planowanego filmu, ale historie, które usłyszała, wykorzystała w projekcie Hanoi-Warszawa. Tytułowe miasta to punkty na mapie, wyznaczające naznaczoną upokorzeniami wędrówkę młodej Wietnamki Mai Anh. Bohaterka dostaje się do Polski przez zieloną granicę. Jej celem jest Warszawa, w której to ma czekać na nią lepsze życie. Obraz został doceniony wieloma nagrodami, m.in. na Festiwalu Filmowym w Alcada de Henares (I nagroda), Festiwalu Młodego Kina Wschodnioeuropejskiego w Cottbus (wyróżnienie specjalne), Międzynarodowym Festiwalu Kina Autorskiego w Batumi (nagroda za Najlepszy Film w Konkursie Młodych Filmowców).