Punktem wyjścia do pracy były filmy zainspirowane zdjęciami Witkacego i jego przyjaciół. Do fotografii dopisano dalsze historie, które odgrywane są symultanicznie w przestrzeniach stylizowanych na miejsca z życia i z dramatów „wariata z Krupówek”. Punktem kulminacyjnym jest etiuda na motywach „sonaty Belzebuba”. W opinii krytyka „Jesień Witkacego” to „przedsięwzięcie perfekcyjnie zorganizowane”.