Miejsce akcji — blokowisko. Temat — poszukiwanie sensu życia przez młodego człowieka, mieszkańca betonowej dżungli. I w tym właśnie zawiera się cały dramat, bo Boguś (główny bohater „Made in Poland"), by powrócić do „normalności", musi z jej kolein wypaść. Czas dojrzewania to czas jego prywatnej wojny: ze wszystkim i ze wszystkimi. Czas kwestionowania wszelkich wartości.
Boguś to taki współczesny Kandyd. Na miarę swoich czasów, na skalę miejsca, w którym żyje. Teatr zaciera granice realności i umowności, wychodzi ze swoich ram. Spektakl grany w Legnicy na autentycznym blokowisku anektuje widzów przypadkowych, w obręb sztuki. Posiłkuje się ich językiem. Szokuje. Staje się znowu lustrem. Pytania o sens życia powracają ze zdojoną siłą.