"Noc" to kolejna próba zmierzenia się Zygmunta Duczyńskiego i jego zespołu z duchową spuścizną autora "Nocy Walpurgii". Noc, pełnia księżyca. Pora zjaw, zwidów, sennych uniesień i koszmarów, pora duchowego przesilenia. Wieniedikt Jerofiejew wkracza w przedziwną krainę między snem a jawą, między przepiciem a kacem. Spotka tam kilku starych znajomych - postacie ze swoich dzieł.

Żyją już własnym życiem: piją z nim, tańczą, filozofują, odprawiają wspólnie bluźniercze. karnawałowe nabożeństwa. I podobnie lak on, czekają, mimo wszystko, na cud, który nada sens ich upodlonemu życiu. Nie potrzeba nawet pojawiającego się co jakiś czas na scenie Szatana, by odkryć, że ów sen nie-sen Jerofiejewa osiąga stopniowo powagę i wymiar rzeczy ostatecznych.