O czym pisałaby Maria Konopnicka, gdyby żyła w naszych czasach? W epoce pozytywizmu pisząca kobieta musiała siebie samą przemilczać, kierować pióro na „sprawy ważne”, mierzyć się z obyczajowymi ograniczeniami, iść na kompromisy z czytelnikami.
W spektaklu Konopnicka odtwarza spalone listy, notatki na marginesie, przemilczane dekady spędzone wspólnie z Marią Dulębianką, zwaną przez nią „Pietrkiem z powycieranymi łokciami”. Bada, z jakich pragnień, celów, postaw się składa.