W naukach społecznych przez wiele lat mówiło się, że religie tracą na znaczeniu zarówno w życiu społecznym, jak i indywidualnym. Obecnie obserwujemy w Europie i w Stanach Zjednoczonych wzrost fundamentalizmów. Czy religia rzeczywiście utraciła polityczną władzę i teraz usiłuje ją odzyskać? Dlaczego nie została wyparta przez żadne nowoczesne czy ponowoczesne propozycje?