Souffles to odbywający się na scenie rytuał żałoby, który raz przybiera formę seansu spirytystycznego, kiedy indziej sztuczki cyrkowej. Na scenie światło jest rozproszone, głos Vincenta Duponta zdeformowany i uwydatniony. Przeciągłe metaliczne dźwięki, jęk i dudnienie oddają ból człowieka po stracie bliskiej osoby. Słowo i dźwięk łączą się tu z bogatym repertuarem gestów i fragmentami skrajnie czystego tańca. Reżyser miesza tragedię z komedią, powagę z groteską, estetyzm ze złym gustem, wyobraźnię średniowiecza z nowoczesnością. Spektakl rozgrywa się w oparciu o dwa ruchy: pierwszy nazwany jest przez artystę „inspiration” – przywołuje obraz śmierci, drugi „expiration” – jest próbą przejęcia jej siły. W ten sposób artysta podejmuje temat granic życia i śmierci, ciała i duszy, obecności i zanikania. Ukazuje szaleństwo, brak wiary i dojmujące pragnienie poznania tego, co niepojmowalne.