„Super-market" , spektakl z 2005 roku, wyrasta z obserwacji nieautentyczności ludzkich zachowań w społeczeństwie konsumpcyjnym. Artyści traktują go jak rodzaj współczesnego moralitetu. Bohaterowie tej przypowieści uwięzieni są w czasie: stoją w kolejce do kasy. Są sobie obcy, nie mogą (nie chcą? nie potrafią?) się porozumieć. To sytuacja dość absurdalna. Autorzy przedstawienia odwołują się w związku z tym do tradycji „teatru absurdu"...