Pomysł spektaklu wyprowadzony został z powieści Doroty Masłowskiej "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną". Kiedy książka pojawiła się na rynku trzy lata temu, wzbudziła ogromną sensację zarówno tematem, jak i sposobem narracji.
Opisywała świat blokowisk językiem wielkopłytowych osiedli. Pierwszy raz tak mocno literatura wchodziła na teren dotąd sobie obcy z definicji. Pokazywała małe i duże dramaty, porażającą samotność ludzi na progu dojrzałości. Reżyser spektaklu, poszedł w swoim pomyśle krok dalej: połączył Masłowską ze sztuką najpełniej wyrażającą stany emocjonalne młodych ludzi z blokowisk, z ich muzyką i stworzył o nich swoją balladę.