O swoich najnowszych pracach artysta pisze następująco: ”Teraz w moim malowaniu nie ma żadnej narracji, nie ma figuralności, nie ma bajki. Pozostał kolor, światło, pojawił się szerszy, odważniejszy gest. Pejzaż to ostatnio jedyny motyw moich zmagań, w zasadzie wrażenie pejzażu, malarska notatka z zapamiętania wrażenia i wyobraźni.

To jest trochę tak, jak z fragmentem muzyki, który męczy nas od rana i nie chce przestać! Raz trwa to minutę, a czasami chodzi za nami do wieczora albo nocy. Tak ostatnio mam z pejzażami, a czas męczenia wpływa na malowanie. Raz szybkie, wręcz szkicowe, a niekiedy długie przemalowujące, prowadzące do innej materii malarskiej.”