Jest to zwariowana opera, której oś konstrukcyjną stanowi zagadnienie czekania — oczekiwania na innego, czekania na jutro — wypełnionego niepokojem, ale i nadziejo czekania na śmierć, na przyjemność na wszystko to co niewiadome. Widz zostaje przeniesiony do świata pieśni, świata śpiewnej muzyki; opleciony prostą, ale urzekającą historią.
Henryk, król nawaryjski, walczy w odległych krainach, konno na czele swojego wojska od wielu długich miesięcy. Królowa Margot czeka, osamotniona, w towarzystwie waleta i damy dworu, opętana przez złowieszcze myśli, przywoływane przez sceny z pola walki. Teatr Dromesko zabiera publiczność na szaleńczy wieczór, który wyrywa się z ustalonych kadrów i konwencji.