Poruszający, eksperymentalny kolaż słowa, obrazu, transowej muzyki i szamańskiego wokalu inspirowany wierszami Zuzanny Ginczanki: poetki żydowskiego pochodzenia aresztowanej przez gestapo, torturowanej i rozstrzelanej kilka tygodni przed wejściem do Krakowa Armii Czerwonej. Ginczanka była znaną w świecie międzywojennej bohemy wizjonerką, wyemancypowaną, olśniewająco piękną kobietą, całe życie umykającą stereotypom. Jej poezja, podana w spektaklu przez Kamillę Baar-Kochańską, brzmi zaskakująco współcześnie.