Wielki, pusty i uśpiony teatr jako „przestrzeń inscenizacji”. Widzowie w roli statystów otrzymują latarki i kamizelki odblaskowe. W grupach po 15 osób odbywają naprzemienne cykle: 30 minut na widowni i 30 minut na scenie. Prowadzi ich syntetyczny i momentami melancholijny głos, który wydaje się pochodzić z rozmieszczonych w pomieszczeniu głośników. Jest słyszalny dla wszystkich. Czy to wszystko śni się systemowi, czy znajdującym się w nim „statystom”? A może i jednemu, i drugim?
Spektakl jest koprodukcją Malta Festival Poznań w ramach programu House on Fire.